TEMAT: Latanie w polskich górach

Niedługo może być u nas podobnie..

Tak moze byc , ale przy Zero lataniu w Gorach i z ani jednej Rampy Startowej w Polsce . Hol " F " prwadopodobnie przy dwoch motolotniach . Glosujmy dalej na sympatykow pilki .

że hy....?

Piotrolot napisał: Tak moze byc , ale przy Zero lataniu w Gorach i z ani jednej Rampy Startowej w Polsce . Hol " F " prwadopodobnie przy dwoch motolotniach . Glosujmy dalej na sympatykow pilki .

Piotrolot co ty się uparłeś z tymi rampami? Jak chcesz taką rampę zbudować, to przyjedź do Polski, weź młotek, piłę, gwoździe i deski. Jak znajdziesz miejsce, to zaczynasz kopać i zbijać. To może ci deko popuści z tymi rampami.
Co do latania na lotni w Polsce, to mogę powiedzieć, że sytuacja od momentu, kiedy robiłem kurs lotniowy, to bardzo się poprawiła. Z roku na rok coraz, to więcej pilotów latających na lotniach. Na dodatek, to mamy w Pińczowie super miejsce do latania, gdzie jest wszystko poukładane jak należy i zorganizowano na samym wysokim poziomie. Umiesz latać i masz wszystkie kwity do latania, to przyjeżdżasz i latasz.
Piotrolot a jak ci się nudzi, to weź i powycinaj jeszcze jakieś nowe wycinanki kolorowe a nasze latanie zostaw w spokoju.

Piotrolot napisał: Tak moze byc , ale przy Zero lataniu w Gorach i z ani jednej Rampy Startowej w Polsce . Hol " F " prwadopodobnie przy dwoch motolotniach . Glosujmy dalej na sympatykow pilki .

Na co dzień mam do czynienia z abstrakcją w pracy i jakoś sobie radzę, ale zrozumienie tej wypowiedzi jeszcze wykracza poza moje możliwości...krotko mówiąc, że jak?

Ok - chodzi mi masowosc sportu w jednym Osrodku . Wiadomo , ze kochacie Pinczow ale np Tomek - Szczecin musi jechac wzdloz Polski , aby sie przeleciec i musi spalic dwa zbiorniki paliwa . Fotografia przedstawia systuacje na zawodach - ok . Mialem na mysli normalna sytuacje w polskich gorach gdzie mozna by bylo przy prawidlowej Polityce latac wszedzie . Niestety na polskie gory piloci lotniowi moga tylko popatrzec . Czy to jest normalne ??? Paradudki kozystaja z gor pelna geba a durni parkowcy udaja ze nie rozumieja co to jest lotnia . Dlaczego, aby sie przeleciec na lotni w polskich gorach moge tylko to zrobic na Zarze i to " ostroznie " . Polskie gory sa dlugie i siegaja od wschodu do Zachodu kraju . Dlatego dodalem z ironia , glosujmy dalej na sympatykow Pilki i tych ktorzy ja popieraja . Zycze Polskim Pilotom aby w kraju bylo 1000 sztywnoplatow i aby latano wszedzie bo Polska kocha szybownictwo i Lotniarstwo . Niestety sam widze co Sebastian Kawa opowiada o stanie polskiego szybownictwa . O stanie lotniarstwa nie wspomne . Kupujac sztywnoplat wiazecie sie automatycznie z Pinczowem , albo Mieroszowem . Pytam gdzie pozostaje nasza wolnosc na sztywnoplatach w gorach . O transporcie tego 40 kg klotza na wlasnym garbie nie wspomne. Przesiadka na dwie kabiny koleji linowej bedac solo to horor . Zycze Wam 1000- ca sztywnoplatow ale nie chcial bym sie czuc w polskich gorach startujac lotnia jak przestepca lotniowy .

Piotrolot napisał:
Ok - chodzi mi masowosc sportu w jednym Osrodku . Wiadomo , ze kochacie Pinczow ale np Tomek - Szczecin musi jechac wzdloz Polski , aby sie przeleciec i musi spalic dwa zbiorniki paliwa . Fotografia przedstawia systuacje na zawodach - ok . Mialem na mysli normalna sytuacje w polskich gorach gdzie mozna by bylo przy prawidlowej Polityce latac wszedzie . Niestety na polskie gory piloci lotniowi moga tylko popatrzec . Czy to jest normalne ??? Paradudki kozystaja z gor pelna geba a durni parkowcy udaja ze nie rozumieja co to jest lotnia . Dlaczego, aby sie przeleciec na lotni w polskich gorach moge tylko to zrobic na Zarze i to " ostroznie " . Polskie gory sa dlugie i siegaja od wschodu do Zachodu kraju . Dlatego dodalem z ironia , glosujmy dalej na sympatykow Pilki i tych ktorzy ja popieraja . Zycze Polskim Pilotom aby w kraju bylo 1000 sztywnoplatow i aby latano wszedzie bo Polska kocha szybownictwo i Lotniarstwo . Niestety sam widze co Sebastian Kawa opowiada o stanie polskiego szybownictwa . O stanie lotniarstwa nie wspomne . Kupujac sztywnoplat wiazecie sie automatycznie z Pinczowem , albo Mieroszowem . Pytam gdzie pozostaje nasza wolnosc na sztywnoplatach w gorach . O transporcie tego 40 kg klotza na wlasnym garbie nie wspomne. Przesiadka na dwie kabiny koleji linowej bedac solo to horor . Zycze Wam 1000- ca sztywnoplatow ale nie chcial bym sie czuc w polskich gorach startujac lotnia jak przestepca lotniowy .

Piotrolo ty mocno dramatyzujesz całą sytuacje. Jak doskonale wiesz że góry mamy na południu. Więc całą Polska jest wprawie płaska i nie ma co dramatyzować z tego powodu. Jak ktoś chce pojechać i polatać w górach, to można spokojnie zrobić we za granicą Polski. Słowenia, Włochy i tak dalej. Są ośrodki za granicą gdzie się fantastycznie lata. Umawiamy się na wspólny wyjazd i jazda. A co do latania w polskich górach, to powiem z własnego doświadczenia że latać tam bardzo niebezpiecznie. Głównie chodzi o miejsca do lądowania a ich jako takich przygotowanych dla lotni wprawie nie ma. Czasami na glajcie nie jest łatwo wylądować a co dopiero na lotni. Wiem bo latam na glajcie i wiem jak jest czasami z lądowiskiem. Przykładowo raz lądowałem na glajcie w Limanowej. Tak się zdarzyło że nie znalazłem noszenia i ...... Na lotni bym raczej zaparkował na drzewie a nie wylądował tam gdzie wylądowałem na glajcie. To dla czego mamy ryzykować? Tylko dla tego żeby tobie się poprawiło w nastroju i w statystyce jaką tam sobie prowadzisz?
Co do reszty co nie mogą przyjechać do Pińczowa. A tak na prawdę to nie ma problemów. Jest wiele ośrodków i szkół paralotniowych, gdzie się używa wyciągarki do holowania. Tak spokojnie można się holować na lotni. A latania na płaskim jest sporo bezpieczniejsze pod względem lądowisk. Tak jak pisałem że latanie w górach, to można organizować sobie nawzajem za granicą, przykładowo na zawodach. A trenować z powodzeniem można w domu na płaskim
To zapytam ciebie Piotrolocie, dla czego piloci lotniowi mają ryzykować i wypruwać sobie żyły żeby na siłę latać w polskich górach?
Plan działań jest banalnie prosty. Trenować w dom a wspólnie wyjeżdżać na zawody - Słowenia, Włochy i tak dalej.
Treba latać regularnie i robić to jak najbardziej bezpiecznie.

Rusłan czepiasz się. Co w tym złego że Piotr chciałby polatac jak cywilizowany człowiek w gorach w PL? Ja moze bez nacisku na rampe, ale też bym chciał normalności ..

bartek napisał: Rusłan czepiasz się. Co w tym złego że Piotr chciałby polatac jak cywilizowany człowiek w gorach w PL? Ja moze bez nacisku na rampe, ale też bym chciał normalności ..

Bartek kto, kto ale ty mnie zadziwiłeś swoją odpowiedzią.
Góra Żar - spokojnie możesz polatać. Z góry Żar spokojnie można polecieć na przelot. Jak wieje wiatr z zachodu, to w linii prostej do Przemyśla masz 255km
W Beskidzie Wyspowym jest masa startwowisk przygotowanych przez paralotniarzy. Jedynie trzeba albo wynieść lotnie lub wyjechać samochodem terenowym. Lądowiska też przygotowane dla paralotniarzy i trzeba się liczyć z tym że trzeba bardzo dokładnie wytracać wysokość i lądować na przygodnym terenie a nie na równiutkim lotnisku, na przykład takie jak jest w Pińczowie czy w Masłowie.
I jeszcze jedno Bartku jak wiesz że większość startwowisk należą do stowarzyszeń paralotniowych. Takie stowarzyszenie opiekuje się takim startowiskiem i jak byś chciał wybudować rampę, to najpierw dogadaj się z nimi a później daj im kasę na budowę rampy.
Reasumują, to wprawie wszystkie startowiska należą do stowarzyszeń paralotniowych. Krótko mówiąc są prywatne.
I chyba każdy rozumie, że przed wyjazdem na takie startowiski, czy to Żar czy Szczyrk, to trzeba się skontaktować z stowarzyszeniem do którego należy to startowisko i zapytać o warunki korzystania z ich startowiska. A jak startujesz bez uzgodnienia, to tak jak bys jechał w tramwaju na gapę!!!

Reasumują, to wprawie wszystkie startowiska należą do stowarzyszeń paralotniowych. Krótko mówiąc są prywatne.

i to kolejna tragedia Narodowa w Demokracji . Doszlo do tego , ze jak paralotniarze pierdna to lotniarze musza powiedziec pochwalony . Na Zachodzie w normalnych warunkach , kazdy moze latac ze wszystkich startowisk na wlasna odpowiedzialnosc . Zalecana jest Licencja i Ubezpieczenia bo rachunki za nieszczescia bedzie musial poniesc textylny lotnik sam . Startowiskami opiekuja sie kluby i jego czlonkowie moga wcisnac ci w reke Bilet Startowy . Instruktor miejscowej szkoly moze zapytac cie o licencje . NIKOGO nie trzeba sie prosic i wlazic bez mydla aby oderwac sie od Gor . W tzw Osrodkach musicie sie NAGINAC bo albo holowka jest prywatna albo teren startowy jest
prywatny . Parki narodowe rowniez uwazaja ze teren parku jest prywatny . W tej prywacie paradudki po roku 1986 wygospodarowali sobie na garbie lotniarzy w Polsce startowiska lotniowe jako startowiska spadolotowe pod kara - pytam czy to jest normalne ???? W ogole dajmy spokoj bo faktycznie nie potrzebnie podpisalem pod fota Agi . Dopiero jak bedziemy mieli 1000 sztywnoplatow w Polsce a Andrzej w Mieroszowie wyszkoli przyszla kadre Lotniarzy i zaczniemy sie DUSIC w dwoch osrodkach wtedy moze cos Mlodziez zmieni . Politycy obniza nam " Sufit " jak w Austrii i bedzie cacy . Andrzej dodaje zawsze na zakonczenie optymistyczne " Damy Rade " i zawsze sobie wlasnie tak powtarzam patrzac Optymistycznie w Przyszlosc [/color]